O poranku na rynku hurtowym Bronisze niestety zauważalnie mniej kupujących niż w ubiegłym tygodniu. Widocznie mniej też sprzedających, sporo pustych miejsc w alejkach przeznaczonych dla owoców ziarnkowych i miękkich.
Jak podaje portal Italiafruit na rynkach hurtowych we Włoszech zaczęły pojawiać się pierwsze owoce z półkuli południowej, głównie Williams z RPA w przedziale cenowym 1,70 / 1,90 euro za kg w zależności od wielkości.
Po wjeździe na rynek hurtowy wydawało się, że kupca nie brakuje, jednak w alejkach typowo jabłkowych niestety pustki. Duży ruch mieli za to sprzedający, którzy zajęli alejkę zazwyczaj poświęconą dla handlujących malinami. Tam kupców pełno i problem z przejazdem. Niestety sadownicy narzekają , że kupcy ze stolicy nabywają dziś od rana małe ilości towaru. Rzeczywiście odnotowaliśmy tylko dwie większe ciężarówki z pustym opakowaniem gotowe do załadunku.
Niemcy to kraj o bardzo dużym zapotrzebowaniu na jabłka, dlatego też zmuszeni są do importowania tego owocu z innych krajów. Sprawia to, że Niemcy są drugim, po Rosji, największym importerem świeżych jabłek na świecie i największym w Unii Europejskiej, importując do swojego kraju około 8,7% całego światowego importu świeżych jabłek.
Ood 20 lutego 2022 r. Chiny ponownie otrzymały prawo dostarczania świeżych jabłek i gruszek na rynek rosyjski- podaje portal EastFruit
Portal EastFruit podaje,że eksport jabłek z Ukrainy w sezonie 2021/22 uróśł w rekordowym tempie. Na koniec 2021 r. z Ukrainy wyeksportowano już 22 tys. ton świeżych jabłek,i o 28%, czyli o prawie 5 tys. ton więcej niż w sezonie 2018/19, kiedy padł poprzedni rekord eksportu.
"Złote Jabłko" - tak śmiało, dosłownie i w przenośni, można nazwać jabłko odmiany Golden Delicious na rynku białoruskim w lutym 2022 roku. Obecnie, według portalu EastFruit hurtowe ceny jabłek na Białorusi są nawet wyższe niż w Rosji, która zazwyczaj była niekwestionowanym liderem cen.
Według portalu EastFruit Ukraina kontynuuje starania o dywersyfikację eksportu jabłęk. W styczniu 2022 r. ponownie dostarczyła jabłka do Etiopii, która jest uważana za jeden z najbardziej perspektywicznych rynków Afryki Subsaharyjskiej.
Dziś o poranku kupców zdecydowanie mniej niż w ubiegłym tygodniu, sadownicy narzekają, że pojawiają się tylko zaopatrzeniowcy ze stolicy którzy kupują małe ilości towaru.
Od dłuższego czasu otrzymujemy telefony od sadowników z pytaniem kiedy ruszy mechanizm wycofywania, tylko wczoraj takich telefonów było szesnaście. Producenci podkreślają że każdy dzień to kolejne bardzo wysokie koszty przechowywania owoców i że ich sytuacja finansowa drastycznie się pogarsza.
Strona 7 z 11