NIEMIECKIE ZAINTERESOWANIE UPRAWĄ GRUSZ
Niektórzy niemieccy sadownicy z zazdrością patrzą na lata wzrostu upraw gruszek w Holandii i Belgii. Przy akceptowalnych, a nawet bardzo atrakcyjnych cenach dla hodowców, niepowodzenia w uprawie jabłek można zrekompensować. Czy uprawa gruszek jest czymś dla niemieckich hodowców? W każdym razie warto się nad tym zastanowić. Niemcy liczące 83 mln mieszkańców to mocny rynek, importujący rocznie ponad 5 mln ton owoców. Niemcy są w 15% samowystarczalne pod względem owoców, głównie dlatego, że w samym kraju nie uprawia się bananów, owoców cytrusowych i winogron. Jednak nawet spośród gruszek ręcznych kupowanych przez niemieckich konsumentów tylko 20% pochodzi z produkcji krajowej. I chociaż warunki wzrostu są dobre dla gruszek. Zmiany klimatyczne i gwałtowny spadek produkcji gruszek w Europie Południowej obudziły niemieckich plantatorów owoców. Teraz chcą bardziej skupić się na gruszkowym celu. W ostatnich latach Niemcy zebrali od 35 000 do 38 000 ton gruszek, ale zaimportowali od 150 000 do 160 000 ton gruszek. Możliwości sprzedaży gruszek są zatem spore, zwłaszcza że supermarkety lubią mieć w swoim asortymencie produkty z własnego regionu
Xenia jest w centrum
Północnoniemiecki obszar Niederelbe znany jest z uprawy jabłek; w ostatnich latach uprawę gruszek prowadzono połowicznie. Zrozumiałe jest zatem, że plony i jakość gruszek znacznie odbiegały od oczekiwań. Jednak ze względu na nadprodukcję jabłek hodowcy szukają obecnie alternatyw. Xenia została z sukcesem wprowadzona kilka lat temu w południowych Niemczech w regionie Jeziora Bodeńskiego. Pod patronatem Niemieckiego Konsorcjum Owocowego DOSK uprawa gruszek nabiera obecnie tempa w całym kraju. Koncentrujemy się na Xenii, dzięki której handlowcy mają nadzieję zamknąć lukę spowodowaną znacznie niższą produkcją Abate Fetel. Celem jest jak najszybsze podwojenie produkcji do 15 000 ton. Brakuje jednak materiału roślinnego, co znacznie spowalnia proces. Niemieccy plantatorzy również są zainteresowani Konferencją, ale obawiają się konkurencji z krajami Beneluksu. Holandia i Belgia mogą produkować konferencję taniej i lepszej jakości, uzyskując plony na poziomie 60 ton/ha. Na razie pozostaje tylko Xenia lub Novabirne, ponieważ odmiany z czerwonym rumieńcem nie mają jeszcze pożądanego smaku.
Ze względu na zmianę klimatu uprawa gruszek w UE przesunie się dalej na północ. To także zmienia przepływ produktów. Grusza jest szeroko sadzona w Polsce, zwłaszcza Konferencja. Prawdopodobnie utrudni to sprzedawcom w krajach Beneluksu eksport gruszek. Zrozumiałe jest, że w centrum uwagi coraz częściej znajdują się odmiany klubowe, które są uprawiane w Holandii na 850 hektarach, podczas gdy w 2018 roku zarejestrowano zaledwie 520 hektarów. Rynek gruszek zmienia się zatem w całej Europie.
Źródło: Fruiteelt 7