Belgijskie jabłka wciąż mają trudności. W ten sposób spółdzielnia BelOrta wprowadziła „AppelSintjes”, aby zwrócić szczególną uwagę na lokalne najlepsze owoce w okresie świątecznym. „Belgia jest wiodącym krajem zajmującym się produkcją owoców, jednak konsumpcja wyraźnie spada. Ponadto belgijscy klienci wciąż zbyt często kupują jabłka importowane z daleka, co prowadzi do nadpodaży na lokalnym rynku. Chcemy zachęcić ludzi do wyboru lokalnego, belgijskiego Jonagolda ”, mówi Glenn Sebregts z BelOrta.
W ramach kampanii Belorta zamiast tradycyjnych pomarańczy proponuje lokalne jabłka Jonagold. „Tegoroczne jabłka są doskonałe. A gdy zbliża się grudzień, lokalny sezon jabłkowy osiąga szczyt. W ten sposób wpadliśmy na pomysł, aby wykorzystać AppelSintjes – hołd złożony „appelsienen”, jak potocznie określa się pomarańcze – w celu promowania lokalnych jabłek”.
Ta kampania umożliwia również spółdzielni zwrócenie uwagi młodzieży na te jabłka. „W końcu pozostają ważną grupą docelową-zwykle zdominowaną przez słodycze i czekoladę. Ale teraz supermarkety i rodzice mają zdrową alternatywę” – wyjaśnia Glenn.
Mówi, że kampania wydaje się udana. „AppelSintje weszły w tym tygodniu na półki sklepowe i z pewnością było nimi wystarczające zainteresowanie. Na dane dotyczące sprzedaży będziemy musieli trochę poczekać, ale to świetny sposób, aby pomóc lokalnej uprawie” – dodaje Glenn.
Źródło:BelOrta