Truskawkowa kampania we Włoszech ożywa wraz z odmianami Melissa, Marimbella i Parthenope.
„Wolumeny zaczynają rosnąć dopiero teraz” – wyjaśnia IFN Giacomo Galdiero, dyrektor generalny Aop Luce – nawet jeśli kampania już zaczęła być realizowana, jak dotąd konsumpcja krajowa nie była godna uwagi: nie byliśmy świadkami bardzo silnego popytu, pomimo niedoboru dostępnych ilości. Nawet ceny nie uległy szczególnym wzrostom: z jednej strony niskie temperatury nie zachęcają do jedzenia truskawek, z drugiej strony na siłę nabywczą włoskich rodzin ma wpływ sytuacja gospodarcza i truskawki można by łatwo zastąpić innymi produktami z małym stoperem ”.
I kontynuuje: „ Mamy nadzieję, że wraz z ustabilizowaniem się wiosennych temperatur konsumpcja zacznie rosnąć . Musimy jednak uważać na ewentualną wadę, jaką jest ryzyko nadprodukcji i nakładania się obszarów : doprowadziłoby to do wojny cenowej, na którą w tym roku nie możemy sobie pozwolić, biorąc pod uwagę, że już jesteśmy przygnieceni ciągłymi wzrostami kosztów .poziomy”.
Od około dziesięciu dni rozpoczęła się również sprzedaż truskawki Favetta , typowego produktu południowego Lazio, charakteryzującego się kształtem serca i słodkim smakiem, przypominającym poziomkę, ale o większych rozmiarach. Podobnie jak w ubiegłym roku ceny przewyższają ceny tradycyjnych truskawek o 60-70%.
„Jest to wartość dodana określona przez szereg powodów – komentuje Galdiero – w tym bardzo niski plon z hektara, ograniczony okres dostępności, wysoką łatwość psucia się oraz wysokie koszty produkcji i zbioru: truskawka Favetta musi być faktycznie zarządzana z wielką delikatnością a zbiór z częścią łodygi”.
Źródło:Italiafruit