Na rynku hurtowym w Broniszach pojawiły się w dużych dostawach maliny niewiadomego pochodzenia. Czy wiadomo skąd przyjechały do Polski?
Maciej Kmera z podwarszawskich Bronisz w rozmowie z money.pl wyjaśnia, że Bronisze nie mają możliwości kontrolowania pochodzenia towaru, który trafia na rynek.
- Wsłuchaliśmy się w głosy polskich producentów. Na rynku mają być duże ilości tańszych malin. Polskie kosztują od 80 do 100 zł za czterokilogramowy karton, a za zagraniczne w hurcie należy zapłacić ok. 50 zł. Nie wiadomo, skąd przyjechały. Pojawia się ciężarówka, jest rozładunek i znika - wyjaśnia Kmera.
Zdaniem Mirosława Maliszewskiego ze Związku Sadowników RP możliwe są trzy kierunki, z których do Polski trafiły maliny. - To Ukraina, będąca dużym producentem malin, Serbia i ewentualnie Mołdawia - wylicza Maliszewski
Źródło: money.pl