W związku z pojawiającymi się informacjami o zapisach na skup jabłka przemysłowego, apelujemy o nieuleganie panice. Działania podmiotów skupujących jabłka są nieuzasadnione gdyż żadna decyzja w Komisji Europejskiej jeszcze nie zapadła.
,,Rozporządzenie jest w trakcie opiniowania przez Komisję Europejską, bo pomoc krajowa wymaga zgody i notyfikacji. Taka procedura trwa z reguły kilka- kilkanaście tygodni, ale ze względu na kryzys w rolnictwie w całej Unii Europejskiej, w tym zwłaszcza na rynku jabłek, zgoda na polskie rozwiązania może być udzielona wcześniej.
Szczegółowe rozwiązania w zakresie terminu obowiązywania, poziomu dopłat i precyzyjnych zasad mam nadzieję, że będą znane w niedalekiej przyszłości. Mam tez nadzieję, że Związek Sadowników RP będzie zaproszony do uzgadniania metod pomocy i warunków wsparcia. Dziwi mnie natomiast, że w chwili obecnej niektóre firmy z polecenia dużych przetwórni już przyjmują zapisy na coś, co jeszcze jest w powijakach. To niestety pogłębia chaos i panikę, zamiast tonować nastroje.'' - podkreśla Mirosław Maliszewski