Sytuacja jest nadzwyczajna, na Ukrainie trwa wojna. To nasz bezpośredni sąsiad. Większość z nas zna to pojęcie tylko z opowiadań dziadków i rodziców.
Do wielu z nas dzwonią zrozpaczeni i załamani Ukraińcy. Niektórzy chcą przyjechać do Polski. Niewinna ludność cywilna chce uciekać przed wojną. Musimy im pomóc. Uniemożliwia to jednak brak aktualnych wiz.
Przez blisko dwadzieścia lat wykształciły się pomiędzy nami nadzwyczajne relacje. To w wielu przypadkach nie byli tylko zwykli pracownicy, ale wręcz przyjaciele. Bez nich sobie nie poradzimy. Sektor sadowniczy może się kompletnie załamać. Za kilka dni zaczną się najbardziej intensywne prace pielęgnacyjne, a za kilka miesięcy zbiory pierwszych owoców.
Z tych szczególnych powodów będę sugerował Panu Premierowi pilne wdrożenie nowych, adekwatnych do sytuacji przepisów, umożliwiających legalne przekroczenie polsko-ukraińskiej granicy. Może to nastąpić np. na podstawie wiz wydanych w minionym okresie, nawet jeśli straciły już swoją ważność. Ten szczególny czas wymaga nadzwyczajnych rozwiązań.
Mirosław Maliszewski
Poseł na Sejm RP
Prezes Związku Sadowników RP